O nawróceniu - 4 lutego

(Mk 6, 7-13) Jezus przywołał do siebie Dwunastu i zaczął rozsyłać ich po dwóch. Dał im też władzę nad duchami nieczystymi. I przykazał im, żeby nic z sobą nie brali na drogę prócz laski: ani chleba, ani torby, ani pieniędzy w trzosie. "Ale idźcie obuci w sandały i nie wdziewajcie dwóch sukien". I mówił do nich: "Gdy do jakiego domu wejdziecie, zostańcie tam, aż stamtąd wyjdziecie. Jeśli w jakim miejscu was nie przyjmą i nie będą was słuchać, wychodząc stamtąd strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo dla nich". Oni więc wyszli i wzywali do nawrócenia. Wyrzucali też wiele złych duchów oraz wielu chorych namaszczali olejem i uzdrawiali.

Za dwa tygodnie rozpoczynamy Wielki Post, stąd refleksja na temat nawrócenia.

„Oni, więc wyszli i wzywali do nawrócenia”.

Św. Katarzyna ze Sieny przedstawia nawrócenie w 4 etapach:

  • oderwanie się od zła.
  • ponowne nawiązanie przyjaźni z Bogiem.
  • wewnętrzne uporządkowanie.
  • nowe kościelne nawrócenie.

Aby oderwać się od zła, trzeba je najpierw chcieć zobaczyć.

Boimy się sami przed sobą, nazwać problemem zło, które w naszym życiu często się powtarza.

Mówię sobie: pójdę do spowiedzi i szybko załatwię ten grzech. Ale ten grzech jak się okazuje zapuścił już głębsze korzenie w moim życiu w:

- złym stylu bycia i zachowania,

- w złych relacjach z niektórymi ludźmi, przez polubienie towarzystwa do picia, palenia, przeklinania, obmawiania własnego męża czy żony, rozwiązłości;

-  w oglądaniu pornografii w Internecie lub korzystania z Internetu jako ucieczki przed obowiązkami domowymi;

-  w lenistwie, obżarstwie,

- w pożądliwości wyrażającej się w dążeniu do władzy, czyli chęci dominowania we własnym środowisku,

- w chciwości pieniędzy, gromadzonych w zazdrości, ze względu na to, co inni maja, a czego ja nie mam;

- w nieuporządkowanym seksie, skupionym tylko na własnych przyjemnościach, traktującym drugą osobę za przedmiot doznania,

- w pysze, objawiającej się w ciągłym niezadowolenia z siebie – objaw perfekcjonizmu i ciągłego wymagania więcej od innych, krytykowania innych.

Warto też zobaczyć jak inni przez moje wady charakteru cierpią. Warto posłuchać, co na ten temat powie ci żona czy mąż.

Z tym złem trzeba po prostu zerwać, a to wymaga ode mnie d e c y z j i !!!

Następny etap nawrócenia, jak mówi św. Katarzyna, to wejście w relację ufności i przyjaźni z Bogiem.

Przychodzi taki czas w naszym życiu, że wreszcie zaczynamy poważnie traktować nasze chrześcijaństwo:

-  Niedzielna Msza św. przestaje być li tylko zaliczeniem bycia w Kościele.

- Zaczyna być dla nas ważne wysłuchanie Ewangelii oraz homilii.

- Modlitwa poranna i wieczorna spędzona przed Bogiem staje się ważną chwilą dnia.

- Zaczynamy częściej zaglądać do Pisma św. oraz zadawać sobie pytania, co do celu,  istoty i sensu życia.

- Czytając słowo Boże, przypatrujemy się bliżej osobie Jezusa Chrystusa, jakim jest człowiekiem, jak myśli, jak podchodzi do ludzi, co dla Niego jest ważne.

Powoli na nowo wytwarzamy więzi z Bogiem, a nawet zaczynamy odczuwać Jego bliskość i przyjaźń z nami.

Trzeci etap nawrócenia, to wewnętrzne uporządkowanie samego siebie.

Można je rozpocząć od spotkania z kapłanem i rozmowy z nim lub wyjazdu na rekolekcje. Indywidualne rekolekcje udzielają OO. Jezuici w Częstochowie, w Krakowie OO.Salwatorianie, również SS. Matki Bożej Wielkiego Zawierzenia w Bliznem lub w Częstochowie. Są też organizowane weekendowe rekolekcje dla małżeństw w całej Polsce.

Warto uzbroić się tu w cierpliwość. Uporządkowanie własnego życia często jest długim procesem i wymaga sporo wysiłku, ale w końcu przychodzi ład i harmonia do naszej duszy oraz pokój, który wynagrodzi nam wszelki trud.

 

Ostatni etap nawrócenia wg św. Katarzyny, to nowe kościelne nawrócenie.

Nawrócenie to, często wyraża się przez szczerą spowiedź.

Warto do takiej spowiedzi dobrze się przygotować. Może to być spowiedź z całego życia.

Nieraz po latach uświadamiamy sobie jak niektóre spowiedzi były nieszczere, grzechy ukryte, albo nienazwane tak jak je Bóg widział. Mogły być nawet spowiedzi świętokradzkie, z intencją świadomego zatajenia grzechu.

Za tydzień rozpoczyna się Wielki Post.

Zaplanuj sobie przeżycie tego świętego czasu z większym zaangażowaniem i głębszą refleksja nad własnym stylem życia, jako chrześcijanina.

I jeszcze jedno, miej szacunek dla majestatu śmierci, która w każdej chwili może przyjść.

Nie bądź głupcem, nawróć się, pojednaj się z Bogiem. Amen!

Inne artykuły autora

Spotkanie ze Zmartwychwstałym

Kerygmat apostolski

Od Emaus do Jerozolimy