Dlaczego warto pójść na Ekstremalną Drogę Krzyżową?

facebook twitter

07-11-2020

Ekstremalna Droga Krzyżowa ma swój początek w 2009 r. Jej pomysłodawcą jest ks. Jacek WIOSNA Stryczek wraz ze wspólnotą Męska Strona Rzeczywistości i Stowarzyszeniem WIOSNA. Pierwsza EKSTREMALNA DROGA KRZYŻOWA miała miejsce na trasie z Krakowa do Kalwarii Zebrzydowskiej. W  2013 r. liczyła 12 lokalizacji, a w wędrówce wzięło udział ok. 2 000 osób. Już w 2015 r. uczestników było ok. 11 000, a rejonów – 66. W roku 2017 już ponad 250 zarejestrowanych rejonów – także poza granicami Polski.

O samej EDK dowiedziałem się z internetu, gdy moi znajomi wstawili filmik z tego wydarzenia. Ta informacja od razu zainspirowała mnie do tego, by wraz z braćmi klerykami udać się na pierwszą naszą EDK z Krakowa do Kalwarii Zebrzydowskiej. Czym charakteryzuje się EDK i dlaczego z roku na rok ma większy odzew w społeczeństwie?

Wyzwanie, które ona stawia jest dla wielu ludzi momentem doświadczenia czegoś nowego, wyjścia ze strefy komfortu. Nocna droga, ponad 40 km, gdy dominuje reguła milczenia i rozważanie stacji Drogi krzyżowej przy kościołach, przydrożnych kapliczkach daje okazję do przemyślenia swojego życia.

Trzeba się zmagać ze sobą. Bez tego nie ma EDK. Przemierzanie kolejnych kilometrów to duży wysiłek, który robi swoje.... Zmagać się, nie poddać, nie zrezygnować, iść do przodu i w tym znajdować Bożą radość.

Wszystko to zmierza do najważniejszego celu: SPOTKANIA Z BOGIEM. Tylko o to chodzi w EDK. Cała reszta jest nieważna. Milczenie, modlitwa, medytacja, długa nocna trasa, to wszystko „tylko” po to, nie ma innego celu. Miejsce nie jest istotne. Na trasę wyjdzie pół tysiąca osób czy wyjdę sam – to również bez znaczenia. Zmiana życia, myślenia, serca i nawiązanie na nowo relacji z Bogiem – to jest istotne. Jeżeli człowiek traktuje to jako nocną przechadzkę, wyjście ze znajomymi, przygodę życia – to nie powinien tam się znaleźć. W EDK jak we wszystkim liczy się BÓG.

W 2017 r. EDK po raz pierwszy została zorganizowana w Miejscu Piastowym. Trasa zaczynała się przy Sanktuarium św. Michała Archanioła i bł. Bronisława Markiewicza i biegła m.in. przez Wrocankę, Duklę, Lubatową, Iwonicz-Zdrój. Wzięło w niej udział ponad 150 osób.

Oto świadectwa osób, które przeszły tę EDK:

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus :)
Tegoroczna EDK w moim odczuciu była rewelacyjna.
 W zeszyłym roku byłem w Manchesterze na EDK, ale tegoroczna przebiła ją w 100 % . Piękna trasa, opis doskonały. Nic dodać, nic ująć. A do tego jeszcze pogłębienie wiary... jakoś tak lżej na duszy i w ogóle jestem szczęśliwszym człowiekiem :) Dziękuje wam za to :) Niech Pan Bóg wam błogosławi (Nie mogę się już doczekać następnej)
Jakub

Dziękuję serdecznie za ten piękny czas wędrowania i za przeżycia nie do opisania. Bóg zapłać za wszystko i za Eucharystię, i za każde słowo, i za stworzenie możliwość, by przebyć te EDK z Wami, ks. michalitami. Żałuję jedynie tego, że następna EDK dopiero za rok.
Uczestnik

Szczęść Boże! Dziękuję za wspaniałe przeżycie, kolejne z michalitami. Nie wyobrażam sobie, żeby mnie nie było za rok. Pozdrawiam serdecznie
Monika

Witam, dziękuję za EDK, było rzeczywiście ekstremalnie, ale pomysł wspaniały. Pod koniec myślałam, że przeceniłam swoje możliwości. Teraz, gdy już nogi nie bolą, myślę, że jak Pan pozwoli, pójdę znów. Jeszcze raz dziękuję, bo ta droga rozjaśniła mi różne sprawy. Szczęść Boże
Anna

W tym roku, 5 kwietnia, także ruszamy z EDK MIEJSCE PIASTOWE. 

Zapisy i więcej informacji na stronie internetowej: www.edk.org.pl

A tak było 2 lata temu:

 

Podobne artykuły