Nowenna z egzorcyzmem do św. Michała Archanioła - Dzień 6 - 25 września

facebook twitter

25-09-2020

Jednak anioł Pański zstąpił do pieca wraz z Azariaszem i jego towarzyszami i usunął płomień ognia z pieca, sprowadzając do środka pieca jakby orzeźwiający powiew wiatru, tak że ogień nie dosięgnął ich wcale, nie sprawił im bólu ani nie wyrządził krzywdy (Dn 3,49-50)

W dobie kultury, która z egzorcyzmów uczyniła temat fabuły horrorów i filmów fabularnych, wśród ludzi pojawia się niepokój o wpływ zła na ich codzienność. Wielu zadaje sobie pytanie: Czy jestem pod wpływem złego? A może jestem opętany?

Przykład trzech młodzieńców z Księgi Daniela pokazuje, że kogo strzeże Boży Anioł ten może spać spokojnie, bo żadne zło nie wyrządzi mu krzywdy. Choćby piec nieprzyjaciela (szatana) rozpalony był do czerwoności, to nas ogarnie jedynie lekki powiew wiatru, który orzeźwi naszą duszę. Wmawianie sobie, że zły rządzi w moim życiu, mimo skuteczności sakramentów i modlitwy, zakrawa o grzech rozpaczy w sprawach zbawienia. My należymy do Chrystusa, a Chrystus do Boga. Jesteśmy tylko Jego własnością.

Anioł posłany do pieca to znak, że kto w świecie duchowym opowiedział się za dobrem, ten nawet w największych kłopotach nie będzie pozbawiony Bożej opieki. Bać mogą się jedynie ci, którzy ufność pokładają we własnych siłach lub zło uważają za dobro. Jeszcze raz to podkreślę: Zło nas nie dosięgnie. My bezwzględnie należymy do Chrystusa!